Poszukiwanie idealnego mężczyzny nie jest wcale prostą sprawą. Chociaż aktualnie dostępnych jest coraz więcej aplikacji randkowych, to nie wszyscy tam nastawieni są na stworzenie stałego związku. W takiej sytuacji wiele kobiet rozważa powrót do swojego „ex”. Teoretycznie przecież już go zna i wie, nad czym ewentualnie można pracować, ale czy wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki?
Spis treści:
- Czy powrót do ex jest możliwy?
- Czy wejść dwa razy do tej samej rzeki?
- On nie chce powrotu
- Luźny związek
- Sygnały świadczące o tym, że powinniście do siebie wrócić
- Plusy powrotu do byłego partnera
- Nauka na własnych błędach
- Aspekt ekonomiczny
- Dystans działa na faceta
- A co by było, gdyby…
Czy powrót do ex jest możliwy?
Gdy nadchodzi moment rozstania, większość par nie wyobraża sobie nawet ewentualnego powrotu do siebie. Często rozpad związku wiąże się z żalem i wzajemnymi pretensjami, a inne uczucia przychodzą dopiero po jakimś czasie. To jest także moment, gdy jedna część kobiet chce odpocząć od nawiązywania jakiejkolwiek poważnej relacji, a druga z kolei wpada w rytm randkowania, by jak najszybciej zapełnić lukę po swoim byłym. Często stan ten towarzyszy kilka tygodni, a nawet kilka miesięcy, zwłaszcza jeśli rozstanie było naprawdę bolesne.
Jednak, gdy emocje opadną, znów przychodzą myśli o byłym i wiele pytań dotyczących nieudanej relacji. Przede wszystkim kobiety szukają konkretnego powodu, przez który związek przeszedł do historii. Psychologowie także otwarcie mówią o tym, że po jakimś czasie człowiek zapomina o wszystkich złych rzeczach, a w głowie zostają same dobre wspomnienia. To także jest jednym z powodów, przez który zastanawiają się nad powrotem do „ex”.
Redakcja poleca: Styl Clean Girl – Na czym polega najbardziej pożądany styl clean beauty?
Czy wejść dwa razy do tej samej rzeki?
Jedynie pozytywne myśli na temat nieudanego związku mogą dawać złudzenie, że był on idealny. Aby móc wrócić do byłego warto więc zastanowić się szczerze przed sobą, co w danej relacji wymagało zmian. Tylko dzięki temu możliwe jest zbudowanie zdrowego związku bez obarczania się nawzajem winą. Każdy związek wymaga pracy ze strony obojga partnerów, a jeśli mówimy o odbudowie go ze zgliszcz, jest to wręcz praca podwójna. Jeśli np. powodem rozstania była zdrada, należy zastanowić się, dlaczego w ogóle do niej doszło, czy strona, która zdradzała, rzeczywiście żałuje swoich czynów, a strona zdradzana chce zapomnieć o trudnej przeszłości.
Zdrada to nie jest jedyny powód, dla którego ludzie się rozstają. Prawda jest taka, że może być ich miliony. Wśród najczęstszych wylicza się brak zaangażowania ze strony partnera, zbyt mało czasu wolnego, by stworzyć stały związek czy różny tryb życia. Ważnym powodem jest także brak uczucia. I o ile nad pewnymi kwestiami można pracować, tak do uczucia trudno zmusić kogokolwiek.
On nie chce powrotu
Niestety sporną kwestią w przypadku powrotu do byłego jest fakt czy oboje partnerów chce tego samego. Zwłaszcza jeśli w trakcie trwania związku nie pojawiło się głębsze uczucie, może być to dosyć problematyczne, a nawet niemożliwe. Były partner może nie chcieć tracić czasu i energii na związek, który do tej pory nie był dla niego satysfakcjonujący pod względem uczuciowym. Wówczas wmawianie jemu i przede wszystkim sobie, że może się to zmienić, jest krzywdzące dla obu stron.
Usilne namawianie partnera na powrót do siebie, gdy widzimy, że nie jest on co do tego przekonany, także nie jest dobrym pomysłem. Może się on wówczas zgodzić nie ze względu na uczucia, które nim kierują, a żeby po prostu pokazać, że miał rację, odchodząc. Nikt nie chce być przymuszony do związku, dlatego czasem lepiej jest po prostu odpuścić i ruszyć dalej.
Luźny związek
Czasem zamiast stałego związku były partner może zaproponować układ friends with benefits. Wiele kobiet godzi się na niego z myślą, że czasem zrozumie on, co traci i znów będą razem. Niestety rzeczywistość w tym wypadku może być naprawdę bolesna. Jeśli mężczyzna rezygnuje ze stałego związku na rzecz luźnej relacji, prawdopodobnie nie jest na niego gotowy, nie darzy partnerki miłością i ma zupełnie inne priorytety. Co gorsza, sytuacja ta bardzo często jest także myląca, ponieważ kobieta myśli, że jest to dobra droga, aby do siebie wrócić, mężczyzna zaś dobrze się bawi i to bez żadnych zobowiązań.
W pewnym momencie na pewno padnie pytanie o to, czy znów są razem, a odpowiedź na nie może być bardzo bolesna i rozczarowująca. Jest to właśnie jeden z tych powodów, dla których lepiej zrezygnować z powrotu do „ex”.
Sygnały świadczące o tym, że powinniście do siebie wrócić
Sytuacja jest jednak zgoła inna, jeśli zarówno kobieta, jak i mężczyzna myślą o powrocie do siebie. Jeśli oboje uważają, że jest szansa, aby to uratować to już w połowie klucz do sukcesu. Oznacza to, że oboje są gotowi na wprowadzenie zmian w życiu i wysłuchanie drugiej osoby. Jeśli były facet się stara, a kobieta zauważa zmiany w jego dotychczasowym postępowaniu, może być to powód, aby do niego wrócić. Decydując się na powrót do „ex”, należy jednak patrzeć dalekowzrocznie. Zdarza się bowiem, że zmiany wprowadzone są tylko na chwilę, aby przekonać do siebie drugą osobę. Dlatego w tej sytuacji najważniejsze jest zaufanie i poczucie, że oboje pragną zmian w swoim życiu.
Jeśli dodatkowo były partner nie zaczął się z nikim spotykać od rozstania, nie zainstalował aplikacji randkowej i wciąż wypytuje wspólnych znajomych o swoją „ex”, szanse na powrót są jeszcze większe. Wówczas najlepiej jest się spotkać na neutralnym gruncie i porozmawiać o wspólnej przeszłości i ewentualnej przyszłości związku.
Czytaj także: Ile lat ma Ołena Zełenska – Ołena Zełenska – kim jest żona prezydenta Ukrainy?
Plusy powrotu do byłego partnera
Wiele kobiet zastanawia się, czy powrót do „ex” ma w ogóle sens? Teoretycznie mężczyzn na świecie jest prawie tyle samo co kobiet, więc szanse na poznanie innego partnera są naprawdę ogromne. Co zrobić, jednak gdy serce wybrało tego jedynego, który na domiar złego jest aktualnie „exem”. W takiej sytuacji warto pomyśleć o tym, czy przy nim pojawiło się uczucie komfortu, bezpieczeństwa i spełnienia oraz czy jest to związek, który rokuje na przyszłość. Jeśli żadna z tych odpowiedzi nie jest twierdząca, warto zastanowić się, czy rzeczywiście jest sens odnawiać tę relację. Jeśli odpowiedzi są twierdzące, a obie strony tego chcą, wówczas nie pozostaje nic innego jak spróbować.
Powrót do „ex” ma też swoje plusy. Przede wszystkim jest to osoba, którą znamy na tyle, że wiemy czego się po niej spodziewać. Nie trzeba od nowa randkować i poznawać się od podszewki. Wbrew pozorom jest to ta część, której wiele osób nie lubi i chciałoby ją jak najszybciej przeskoczyć. Emocjonalny związek między dwojgiem ludzi to więź, której nawiązanie trwa dłuższy czas, dlatego fakt, że już istnieje, jest jednym z największych plusów.
Nauka na własnych błędach
Powrót do „ex” to także nauka na własnych błędach. Poznanie przyczyn rozpadu relacji pozwala nad tym pracować i starać się to zmienić w przyszłości. Konflikty i kłótnie w związku są całkowicie normalne i powszechne, jednak jeśli para chce wciąż je wspólnie przezwyciężać, może być to jednym z najważniejszych aspektów powrotu do siebie.
Psychologowie twierdzą również, że powrót do byłego partnera jest dużo bardziej romantyczny, a nawet namiętny. Porównywalne jest to do godzenia się w łóżku. Zazwyczaj seks w takiej sytuacji jest zupełnie inny i inaczej smakuje. Kochankowie czują się, jakby odzyskali to, co utracili.
Aspekt ekonomiczny
Powroty nie zawsze uznawane są jednak za przejaw dojrzałości i stabilizacji. Dzieje się tak wówczas, gdy parę łączy np. wspólne mieszkanie, zwłaszcza jeśli jest wynajmowane. Aktualna, dosyć trudna sytuacja na rynku nieruchomości sprawia, że singlom ciężej jest dostać kredyt na zakup własnego mieszkania lub nawet wynająć je w pojedynkę. Zarówno właściciele mieszkań są dosyć sceptycznie do tego nastawieni, jak i również osoby niebędące w związku. Koszty wynajmu kawalerki w większym mieście sięgają nawet kilku tysięcy złotych, dlatego wiele par decyduje się na powrót do siebie ze względów ekonomicznych. W pewnym wieku łatwiej i wygodniej jest bowiem wrócić do „ex” niż wynająć mieszkanie z całkowicie obcą osobą.
Dystans działa na faceta
Warto również zaznaczyć, że każdy przeżywa rozstanie na swój własny sposób. Kobiety zazwyczaj dużo dłużej rozpamiętują to, co nie wyszło, mężczyźni zaś zdecydowanie szybciej ruszają w kierunku nowej przyszłości. Jeśli więc kobieta rozważa powrót do swojego „ex”, czasem musi wykazać się nie tylko cierpliwością, ale również pomysłowością. Codziennie zasypywanie byłego wiadomościami i telefonami może być dla niego męczące i z pewnością poczuje się osaczony. W pierwszych tygodniach po rozstaniu potrzebna jest mu przestrzeń do przemyśleń na temat byłej relacji, tylko wtedy będzie mógł wyciągnąć konstruktywne wnioski i zastanowić się nad ewentualnym powrotem.
Najlepszym rozwiązaniem jest dystans. Zdrowa i kontrolowana obojętność wobec mężczyzny może przynieść zaskakujące efekty. Postawi sobie wówczas za punkt honoru odzyskanie byłej partnerki. Dodatkowo „gonienie króliczka” można uznać za swoisty flirt, który także rozpali uczucie między partnerami.
A co by było, gdyby…
Jeśli po tym, gdy zostałaś singielką, wciąż pojawia się w Twojej głowie pytanie „co by było, gdyby?” warto spróbować ponownie. Nawet jeśli relacja znów nie przetrwa lub Twój „ex” nie będzie chciał do Ciebie wrócić, Ty będziesz miała świadomość tego, że próbowałaś. Warto przy tym wszystkim kierować się jednak swoimi racjonalnymi uczuciami, bez podejmowania pochopnej decyzji pod wpływem chwili. Może to skutkować zbudowaniem toksycznej relacji, z której z czasem będzie jeszcze ciężej się uwolnić.
Redakcja poleca: Objawy pigułki gwałtu – Pigułka gwałtu – czy da się przed nią chronić?