Lady Diana – jedna z najbardziej rozpoznawanych, szanowanych i podziwiany osób w historii. Przełamywała standardy, tworzyła niezapomniane looki i przede wszystkim dopasowywała modę do uczuć, które w sobie nosiła. Kim była Diana i dlaczego warto inspirować się jej historią?
Spis treści:
- Diana i kompleksy?
- Kim była Lady Diana?
- Styl, który naznaczył historię mody
- Klasyka z niespodzianką
- Dyplomacja poprzez styl
- GentleWoman epoki
- Podsumowanie
Diana i kompleksy?
Simone Summons, przyjaciółka Diany przyznała że „Diana nie lubiła własnego ciała. Uznała, że jej usta są zbyt cienkie, stopy zbyt duże i nie podobał jej się jej nos. Chciała wyglądać jak popularna brytyjska aktorka Audrey Hepburn, a przynajmniej mieć takie samo uwodzicielskie ciało jak Marilyn Monroe. Księżniczka uważała, że postać Monroe jest doskonała pod wieloma względami. Diana, wówczas 35-letnia, powiedziała: “Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć taki sam płaski brzuch i cienką talię jak Marylyn”.
Jednak z czasem zaakceptowała siebie i potrafiła stworzyć ponadczasowy styl. “Przez całe życie nabierała pewności siebie, coraz bardziej przejmując kontrolę nad tym, jak była reprezentowana, inteligentnie komunikując się poprzez swoje ubrania “- stwierdziła Eleri Lynn, kuratorka wystawy poświęconej kreacjom księżnej.
Przeczytaj także: Jacqueline Kennedy – ikona mody i savoir vivru. Gentle woman wszechczasów
Kim była Lady Diana?
Jedna z najbardziej fotografowanych kobiet na świecie wstrząsnęła tradycjami swoim mniej formalnym, ale za to bardziej nowoczesnym stylem.
Urodzona w 1961 roku Diana Frances Spencer poślubiła Karola, księcia Walii, 29 lipca 1981 roku. Aż do śmierci 31 sierpnia 1997 roku Lady Diana rozpalała serca swoją hojnością, bliskością, a zwłaszcza spojrzeniem. Była synonimem kobiecości, ale także niezależności.
Nie tylko ikona mody, ale Gentle Woman, zaangażowana w pracę humanitarną, w pomoc dla potrzebujących, dla ofiar wojen.
Styl, który naznaczył historię mody
Ubierać się modnie, u najlepszych kreatorów nie jest zbyt trudne, gdy jest się księżną. Pieniądze nie zastąpią jednak wyczucia smaku, nie zastąpią wysublimowanego gustu i zdolności do stworzenia własnego, niepowtarzalnego stylu. Stylu, który stał się inspiracją dla pokoleń kobiet i który na zawsze naznaczył historię mody.
Diana stała się w latach 80-tych i 90-tych pionierką w dziedzinie mody. Odważyła się ekscentryczność, kolory. Była nowoczesna w każdych okolicznościach. Współpracowała ze stylistami takimi jak Catherine Walker, Jacques Azagury, David Sassoon, Tomasz Starzewski, Gianni Versace, czy Phillip Somervill, który projektował dla niej kapelusze.
Dowiedz się więcej o małej czarnej!
Klasyka z niespodzianką
Na jej niezapomniany look składały się sukienki koktajlowe, droga biżuteria, kolorowe garnitury ze spódnicami powyżej kolana. Styl określony mianem „klasyczny z niespodzianką”. Nie ubrania jednak decydowały głównie o jej wyglądzie. Byłyby tylko dodatkiem, gdyby nie jej osobowość i wolność myśli. To tworzyło całość. Taką Dianę, którą pamiętamy do dziś. Mężczyzni podziwiali jej urodę i styl, a młode kobiety pragnęły wyglądać tak jak ona.
Korzystała z usług najlepszych kreatorów mody, ale to jej wybór decydował o tym, że zawsze wyglądała zjawiskowo. Jej stroje były zarazem proste, eleganckie i szykowne. Umiejętność stylizacji, która zafascynowała miliony kobiet. Przeszła do historii jako jedna z najlepiej ubranych kobiet.
Dyplomacja poprzez styl
Wyczucie stylu w zależności od sytuacji był jej mocna stroną. W trakcie wizyty w Arabii Saudyjskiej założyła sukienkę ozdobioną złotym sokołem. Godłem kraju. Dyplomacja poprzez styl. Wyczucie sytuacji towarzyszyło jej na co dzień, nie tylko podczas oficjalnych ceremonii. Nosiła kolorowe i nieformalne ubrania chcąc przekazać swoją dostępność i emanujące od niej ciepło. Nie nosiła rękawiczek, bo uważała, że kontakt dłońmi jest najważniejszy. Stroniła od kapeluszy odwiedzając chore dzieci w szpitalach, gdyż uniemożliwiały jej zdaniem przytulenie małego pacjenta.
Taka właśnie była Diana. Potrafiła dostosować swój styl do wymogów okoliczności, nie kierując się przy tym konwencjami. Nie mając na uwadze wyłącznie swojego image w prasie. Była świadoma wpływu swoich ubrań na jej publiczny wizerunek, ale nie wygląd księżnej był dla niej celem samym w sobie. Ubrania, choć perfekcyjnie dobrane były dla niej drugorzędne w jej pracy publicznej. Była zawsze elegancka, w końcu noblesse oblige, ale jej elegancja wyrażała jej osobowość i nigdy nie stawiała elegancję ponad okoliczności, w których brała udział.
GentleWoman epoki
Zmarła tragicznie w wieku zaledwie 36 lat. Jej wygląd i fryzury uczyniły z niej ikonę mody. Nie miała na swoim koncie ani jednego modowego faux pas. Ten styl osiągnęła z biegiem lat. Poczatkowo jej styl był daleki od ekstrawagancji. Ze swoimi żabotami, podbródkowymi kołnierzykami i długimi rękawiczkami, które nosiła jako narzeczona księcia Karola daleka była od przyjętego później stylu. Z czasem nabrała wiary w siebie, zaczęła kontrolować swój wizerunek i komunikować się z podwładnymi poprzez swoje kreacje.
To właśnie to poczucie bliskości z poddanymi, troska o ludzi pokrzywdzonych przez los, jej zaangażowanie w sprawy publiczne uczyniły z niej Gentle Woman epoki. Bycie księżną jej nie wystarczało. Wykorzystywała swoją uprzywilejowana pozycję niosąc pomoc innym. Przykład jakich niewiele w historii. Jej kreacje stały się inspiracją dla współczesnych gwiazd kina, muzyki, ale także zwykłych kobiet. Z jej stylu czerpie m.in. Rihanna, która wyznała magazynowi „Glamour”, że „Kocha wszystko co Diana nosiła”.
Redakcja poleca: Twiggy – ikona lat 60-tych
Podsumowanie
Podobnie jak Audrey Hepburn czy Jackie Kennedy, Diana stała się niekwestionowana influencerką współczesnej mody. Do jej kultowych stylizacji należy zaliczyć szafirowo-niebieski kolor kostiumu pasujący do pierścionka zaręczynowego, kalosze, suknia ślubna, sukienka w kwiaty, dwuczęściowy tweedowy zestaw, słynna różowa suknia odsłaniająca ramiona, skąpy kostium kąpielowy , biała kurtka i spódnica założona na spotkanie z Nancy Reagan, jasnoniebieska klasyczna formuła, czyli styl Kopciuszka, jasnoniebieski, który nosiła w Cannes, szkocki płaszcz Escada i kapelusz Philipa Somerville’a, kowbojskie buty, bluza i blezer , militarny szyk – biało-złoty zestaw, błyszcząca suknia kolumnowa, połączenie tiary i marynarki z wysokim kołnierzem.
Uzupełnieniem jej niezapomnianego stylu był goszczący na jej twarzy uśmiech. Uśmiech zjednujący sympatię ludzi i tworzący wokół niej ponadczasową aurę.