Obecne czasy sprawiają, że każdy z nas biegnie do przodu coraz szybciej. Nie znajdujemy czasu na odpoczynek i regenerację. A kiedy już złapiemy wolną chwilę, nasze myśli po raz kolejny otacza chmura spraw zawodowych i problemów dnia codziennego. W wywiadzie dla GentleWoman Polska Dorota Gardias opowiada o umykaniu czasu, problemie z „zatrzymaniem się” i odnalezieniem sposobu na chwilę dla siebie.
Spis treści:
- Era pośpiechu
- Jak zmieniły nas czasy Covidu?
- Dorota Gardias – jak przeżyła lockdown?
- Zatrzymaj się – warto
Era pośpiechu
Dzisiejsze czasy zmuszają nas do ciągłej gonitwy. Kariera, praca, dodatkowe kursy, życie prywatne, wykształcenie i… tysiące innych spraw. Nawet kiedy chcemy zatrzymać się przez chwilę przychodzą do nas myśli o tym, że gdyby nie ta chwila, moglibyśmy być dalej. Czujemy wyrzuty sumienia, bo przecież inni się nie zatrzymują. Doprowadzamy swoje zdrowie fizyczne i psychiczne na skraj wytrzymałości, bo przecież tak teraz żyją ludzie.
Owszem, ambicja w życiu jest ważna. To ona pokazuje nam, gdzie możemy dotrzeć i pomaga realizować marzenia. Natomiast należy pamiętać, że energia nie jest niekończącym się zasobem, z którego możem tylko czerpać. Ważnym jest by potrafić „naładować baterię”. Zatrzymać się na chwilę i cieszyć codziennym momentem. Nie dążyć do posiadania więcej, ale docenić to, co już się osiągnęło. Bez takich czynności cały pośpiech jest jedynie niekończącym się maratonem.
Przeczytaj także: Zendaya i Taylor Swift – styl vintage i retro
Jak zmieniły nas czasy Covidu?
Minęło już 2 lata od światowej pandemii Covid19. Zamknięci w domach, posłusznie zakładaliśmy maseczki, dezynfekowaliśmy dłonie i przestawiliśmy się na Home Office. Zmieniliśmy całe swoje życia. Na ten moment refleksje dotyczące czasów lockdownu są bardzo podzielone. Niektóre więzi międzyludzkie się wzmocniły, inne osłabiły. Rodziny przebywały ze sobą 24 godziny na dobę, co pozwoliło na pogłębienie więzi i zadbanie o wspólnie spędzany czas. Oczywiście mowa tu o tych przypadkach, w których pandemia okazała się być pomocna, a nawet przydatna. Nie możemy jednak zapominać o złym wpływie pandemii na relacje – nie jedno małżeństwo zakończyło się rozprawą rozwodową.
Przymusowe spędzanie ze sobą czasu, czy po prostu przebywanie w swoim towarzystwie pomaga nam poznać dane osoby bliżej niż kiedykolwiek. Nie można więc się dziwić, że Covid-19, oprócz problemów zdrowotnych, przyniósł nam także rozterki komunikacyjne. Dla jeszcze innych pandemia była momentem samorozwoju. Odnalezieniem chwili, aby rozpocząć nowe działania. Uprawianie jogi, rozpoczęcie swojej działalności w mediach społecznościowych, robótki ręczne czy gotowanie – to czynności, które zyskały ogromną popularność. I choć pandemia przyniosła światu największy kryzys ekonomiczny od lat, każdy z nas może poszukać w niej swoich indywidualnych korzyści.
Dorota Gardias – jak przeżyła lockdown?
Dorota Gardias to polska fotomodelka, dziennikarka i prezenterka pogody. W wywiadzie dla redakcji GentleWoman Polska opowiedziała o tym jak spędziła czasy lockdownu.
„W obecnych czasach ludzie chcą się zatrzymać, chcą spokoju. Myślę, że pandemia się do tego bardzo przyczyniła. Zaczęliśmy zastanawiać się – kim ja jestem, gdzie ja w ogóle biegnę, po co mi to wszystko czy ja w ogóle chcę biegnąć czy może sobie po prostu iść? Są tacy ludzie, którzy mówią, że pandemia nas zrujnowała, że to najgorszy czas, ale jest mnóstwo osób, które twierdzą, że to był właśnie cudowny czas! Powiem szczerze, że pomimo tego, że miałam ogromny stres związany z pracą, z całą sytuacją i z córką, która nie chodziła do przedszkola, to ta pandemia mi bardzo dużo dała. Wzięłam igłę i nitkę i uszyłam dziecku misia ze starego szlafroka! To była przygoda! Jak szyłyśmy uszy, wypychałyśmy watą ogon… Gdyby nie pandemia nie miałabym na to czasu. Później, kiedy już trochę się przyzwyczailiśmy do lockdownu, nauczyłam się montować filmy, zostałam oświetleniowcem, kupiłam sobie statywy, oświetlenie. Wszystko zaczęłam montować! Nauczyłam się wielu fantastycznych rzeczy. Jestem też dzięki temu samowystarczalna na niektórych płaszczyznach. Teraz bardzo doceniam ten czas z rodziną, kiedy mogę znowu czasami odetchnąć.”
Zatrzymaj się – warto
Choć społeczeństwo nieustannie biegnie do przodu, spieszy się by zdążyć z karierą, rodziną, domem i życiem towarzyskim, coraz bardziej potrafimy dostrzec, że potrzebujemy się także czasami zatrzymać. To właśnie te chwile sprawiają, że nasze życie jest dopełnione. Sprzyja to nie tylko naszemu samopoczuciu i zdrowiu fizycznemu, ale przede wszystkim zdrowiu psychicznemu. Odcinamy się na chwilę od dorosłego świata, często wypełnionego problemami i zagwodtkami. Poświęcamy natomiast czas na błahe przyjemności, dzięki którym możemy dostrzec piękno dnia codziennego. Na szczęście pandemia i lockdown jest już historią, natomiast pamiętajmy o tym, że czasem po prostu warto się zatrzymać.