W dzisiejszym świecie wiele mówi się o solidarności, a zwłaszcza o solidarności kobiet. Kobieca solidarność sprawia, że nie tylko czujemy się umocnione i wspierane, ale także dowartościowane, ważne i docenione. To ona często jest fundamentem, który buduje nasze plany i marzenia, a jednocześnie utwierdza nas w poczuciu, że są one osiągalne. Solidarność kobiet to hasło, które każdy zna, jednak czy na pewno każdy rozumie?
Spis treści:
- Czym jest solidarność kobiet?
- Jak wpływa na nasze życie?
- Solidarność kobiet w XXI wieku
- Sara Boruc o solidarności kobiet
- Łączmy się
Czym jest solidarność kobiet?
Wparcie, serdeczność, wzajemna pomoc, lojalność, szczerość…Wymieniać można w nieskończoność cechy, które wchodzą w skład solidarności kobiet. Te cechy nosi w sobie każdy z nas. Sztuką jest jednak umiejętność przekazania ich. Aby doprowadzić do solidarności kobiet, relacje między nimi muszą być szczere. Nie ma tu miejsca na zazdrość, walkę czy zawiść – co mimo wszystko bardzo często się zdarza. Kobiety przez lata swojej historii przeżyły już tego wystarczająco dużo. Przyszedł w końcu czas na zmianę perspektywy. Zamiast patrzeć na kobietę z zazdrością – warto pomyśleć o tym, co ona zrobiła, aby być w takim miejscu. Zamiast nieszczerze zgadzać się ze zdaniem innych – warto pracować nad swoją asertywnością i mówić to, co naprawdę myślimy.
Solidarność kobiet to także kwestia inteligencji emocjonalnej, czyli zdolności rozpoznawania, nazywania i radzenia sobie z emocjami. Dotyczy to zarówno emocji własnych jak i cudzych. Biorąc pod uwagę solidarność kobiet jest to niezwykle istotny aspekt. Niestety solidarność często sprowadza się do poczucia niesprawiedliwości. W sytuacji, kiedy inteligencja emocjonalna nie jest wypracowana ciężko będzie patrzeć na sukcesy innych z pełną akceptacją, a co najważniejsze wspierać innych w tych sukcesach.
Przeczytaj także: Seks kobiet dojrzałych – jaki jest seks po 50-tce?
Jak wpływa na nasze życie?
Wyobraźmy sobie idealny scenariusz, w którym każda z nas postępuje zgodnie z umownymi zasadami solidarności kobiet. Wspieramy się wzajemnie i pomagamy osiągać coraz to kolejne cele. Wspólnie walczymy o prawa, rozumiemy swoje potrzeby i dbamy o własne samopoczucia. Dzięki temu, przeżywając ciężkie chwile wykazujemy się empatią, co z kolei sprawia, że jest nam łatwiej. Menstruacja, ciąża, połóg, menopauza to tylko jedne z wielu kobiecych spraw, które zrozumiemy tylko my same. Przekłada się to na brak zrozumienia płci przeciwnej, co z kolei wpływa na postrzeganie tego na różnych płaszczyznach życia, a przede wszystkim w pracy. Właśnie dlatego solidarność kobiet jest tak ważna. Ma ona bezpośredni wpływ na każdy aspekt naszego życia i co ważne – jest w naszych rękach.
Solidarność kobiet w XXI
Czasy postępu, rozwoju i praw kobiet – jednak często zawodzą. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie możemy skierować między innymi w stronę mediów społecznościowych. Choć portale społecznościowe to skarbnica wiedzy, inspiracji i rozwoju, posiadają też ciemną stronę. Wykreowane, perfekcyjne życia potrafią wprawić w kompleksy nie jedną z nas. Zazdrość zastępuje empatię, budowanie swojej samooceny schodzi na drugi plan, jednocześnie dając szanse do rozwoju kompleksom.
Głośno krzyczymy o solidarności kobiet, choć same mamy problemy z wykazaniem się szczerym wsparciem. Warto pamiętać, że to co pokazują zdjęcia w sieci, nigdy nie będzie odzwierciedlało rzeczywistości. Ta kobieta, która spędza właśnie piąty dzień na Ibizie może mieć problemy zdrowotne. Prezeska zarządu może płakać nocami przez wypalenie zawodowe. Zorganizowana fit mama może mieć problemy ze znalezieniem kilku minut dla siebie. I choć każda z nas to wie – lubimy o tym czasem zapominać.
Sara Boruc o solidarności kobiet
Sara Boruc to blogerka modowa, stylistka, influencerka, a przede wszystkim Creative Director marki The Mannei. O solidarności kobiet wie już sporo.
Na pytanie czego życzyłaby redakcji GentleWoman Polska odpowiedziała: „Aby kobiety były bardziej solidarne. Myślę, że tego typu tytuły utrzymują się, ponieważ są takie kobiety, które zdecydowały, że chcą się trzymać razem. Ostatnio wstawiłam posta, który mówił o tym, że gdyby kobiety rządziły światem to nie byłoby wojen tylko grupa państw, zazdrosnych państw, które nie rozmawiałyby ze sobą! Bardzo mnie to rozbawiło, ale coś w tym jest. Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie. To jest stereotypowe i obyśmy pozbyły się tej zazdrości. Myślę, że każda z nas może być dobra na innym polu i nie musimy się ciągle ścigać. Nie musimy ciągle czegoś udowadniać.”
Łączmy się
Solidarność kobiet stawia przed nami wyzwania. Sprawia, że musimy pracować nad swoimi emocjami, zachowaniami i empatią. Zmusza do rozwoju, zarówno na płaszczyźnie osobistej jak i społeczeństwa. Jednak to właśnie dzięki niej możemy poczuć się bardziej rozumiane, zaopiekowane i docenione. Zadbajmy więc o nasze relacje, wspierajmy się i łączmy. GentleWoman trzymają się razem. Nasze dobro jest tylko w naszych rękach.
Redakcja poleca: Współczesna wiara – chrześcijaństwo, buddyzm, hinduizm, ateizm – kto wierzy, w co i dlaczego?