Świat w przeciągu roku zmienił się nie do poznania, a my wraz z nim. Przywykliśmy do tego, że wszystko jest wirtualne. Nasze relacje również. Podczas ogólnoświatowej pandemii zostaliśmy przyzwyczajeni do tego, że kontakt z drugim człowiekiem jest zły, bo bywa niebezpieczny.

Zostaliśmy przyzwyczajeni do utrzymywania odpowiedniego dystansu społecznego. Ten dystans mimowolnie wdarł się także w relacje międzyludzkie. Pandemia przyczyniła się do braku możliwości uczestniczenia w przestrzeni publicznej i wydarzeniach kulturalnych.

A to przecież idealne okazje, aby poznać bratnią duszę. Obecne czasy odbierają całą radość, która płynie z nawiązywania nowych relacji m.in. z pierwszych randek, które bywają… krępujące, a tym samym urocze. Jak w obliczu tych dziwnych czasów radzą sobie single i kim są współczesne swatki?

jest w czym wybierać

Wydawać by się mogło, że social media – szczególnie te randkowe – nabrały jeszcze większego znaczenia. Kiedyś służyły głównie celom „matrymonialnym”, czasem towarzyskim. Obecnie jednak niejednokrotnie stały się odpowiedzią na samotność i niespodziewane wydarzenia, które odmieniły świat. Jednym ze sposobów nawiązania kontaktu z nieznajomym, poza wyjściem do sklepu lub podróżami komunikacją miejską, stał się TINDER. Czy jest on odpowiedzią na deficyt drugiego człowieka? Każdego dnia z popularnej aplikacji korzysta aż 10 milionów użytkowników! Te dane mówią same za siebie. W czym tkwi potencjał Tindera? Podobno potrafi znaleźć parę każdemu. Wszystko za sprawą algorytmu ELO score i możliwości swipe’owania.
Alternatywne portale randkowe, działają w podobny sposób. Możemy do nich zaliczyć m.in.:
BUMBLE: W jego przypadku to kobieta musi wyjść z inicjatywą, nawiązania kontaktu.
BADOO: Jedna z największych aplikacji tego typu na świecie. Darmowe możliwości Badoo, w przeciwieństwie do Tindera, są nieograniczone – aplikacja pozwala na wyszukanie bratniej duszy na drugim końcu świata.
HINGE: To nieco inna aplikacja – mniej anonimowa. Dzięki niej umówimy się ze znajomymi znajomych. Bazuje ona na Facebooku.

Wybawienie w czasach covidowych?

Po odpowiednim researchu, w sieci znajdziemy całe mnóstwo tego typu aplikacji. Co na to ich użytkownicy? Karolina randkowych aplikacji nie wspomina z entuzjazmem: – Niestety w tych czasach, będąc singlem, ciężko jest nawiązać jakąś nową relację. Ludzie zazwyczaj są zamknięci w swoich czterech ścianach, a na portalach randkowych w opisie przoduje tekst – nie mam covida… Zawsze byłam zwolenniczką poznawania ludzi w prawdziwym świecie. Ten wirtualny wydaje mi się ukierunkowany tylko na jedno.
W przeciwieństwie do opowieści Karoliny, historia Dominiki, która swoją miłość znalazła na jednej z randkowych aplikacji, napawa nadzieją: – Sama w to nie wierzyłam, a to się dzieje! Maćka poznałam w czasie pandemii, na jednej z aplikacji randkowych, którą notabene założyłam z nudów. Teraz nudno nie jest! Pół roku od pierwszego kliknięcia, mieszkamy razem.

Swatki XXI wieku 2
Aplikacje randkowe zastępują relacje międzyludzkie.

tryb offline

Aplikacje randkowe niejedno mają imię. Potrafią do siebie zrazić, jak i zjednać dwójkę ludzi, którzy prawdopodobnie szukali siebie całe życie. Jedno jest pewne – jeśli są pomocne w przetrwaniu tych dziwnych czasów – warto korzystać z ich możliwości. Kto wie, może po przesunięciu ekranu czeka na nas coś więcej, niż charakterystyczne „hej, co tam?”. A jeżeli wyświetlany status związku to nadal „wolna”, należy pamiętać, że na Tinderze świat się nie kończy. Sposobów na przetrwanie tego dziwnego czasu jest znacznie więcej – joga, książka, nowe hobby, doskonalenie samej siebie. Przeciwności losu można pokonać także w trybie offline.

oszust z tindera

A co z oszustami, naciągaczami i etatowymi łamaczami serc? Bo ich również nie brakuje. Swego czasu, za sprawą głośnego dokumentu Netflixa, cały świat żył sprawą tak zwanego “Oszusta z Tindera”. Shimon Hayut, bo tak naprawdę się nazywa, naciągnął i wpędził w wielomilionowe długi kobiety z różnych zakątków świata. Na swojej liście miał również Polki. Spragnione miłości, zmęczone pandemią, nabrały się na jego urok, a on bezczelnie to wykorzystał. 

Ta sytuacja pokazuje nam tak naprawdę jedynie wierzchołek góry lodowej. Oszustów pokroju Shimona może być znacznie więcej. Dlatego decydując się na korzystanie z aplikacji randkowych trzeba być również ostrożnym i do każdej znajomości podchodzić z głową. Nie zawsze jest to proste, bo jak wiadomo, serce nie sługa. 

UDOSTĘPNIJ

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

When you visit any web site, it may store or retrieve information on your browser, mostly in the form of cookies. Control your personal Cookie Services here.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj