Tym razem dla GentleWoman, Modowy Kurier przygląda się kultowej, brytyjskiej marce Burberry, wyjaśnia na czym polega jej rozpoznawalny fenomen „brytyjskości” i ocenia nowy modowy rozdział luksusowego brandu pod kreatywnym kierownictwem projektanta Daniela Lee.

Spis treści:

Burberry = brytyjskość

Ubrania i akcesoria Burberry są nierozerwalnie związane z fenomenem „brytyjskości”. Te ponadczasowe klasyki są wplecione w brytyjską tożsamość, która nieustannie ewoluuje i ciągle się zmienia, niczym jak moda. “Burberry jest brytyjską instytucją od momentu rozpoczęcia jej działalności w 1856 roku” – mówi topmodelka Naomi Campbell, która regularnie od lat jest twarzą kampanii reklamowych tej historycznej marki. “Nosząc Burberry, czuję, że reprezentuję swój kraj. Uważam, że że brytyjski styl zawsze przewodzi trendom. My, Brytyjczycy, nie tylko go nosimy, my nim żyjemy”, tłumaczy.  Ostatnie dwie dekady, za sprawą różnych dyrektorów kreatywnych i ich wizji, ugruntowały pozycję Burberry jako heritage brand, które pozostaje na czele mody i związaną z nią kulturą.

Wspomniana brytyjskość jest jednak pojęciem elastycznym i wielopłaszczyznowym. Być może dlatego, że to zjawisko jest pełne paradoksów, i składa się z przeciwieństw, które wzajemnie przyciągają się i organicznie współistnieją. Historia imperializmu i kontrowersyjny Brexit kojarzą się z terminem brytyjskości tak bardzo, jak beżowy trencz, deszczowa pogoda i ironiczne poczucie humoru Anglików. Brytyjskie społeczeństwo składa się z osób noszących wszelkiego rodzaju mundury, a jednocześnie z prawdziwych buntowników. Co ich łączy, to wielopokoleniowe zamiłowanie do Burberry.

Burberry
Spotlight.launchmetrics/ Agencja FREE

Aspekty Anglomanii

Burberry narodziło się w Wielkiej Brytanii. W naturalny sposób marka komunikuje wiele wyrazistych oznak zbiorowego, międzynarodowo pojmowanego pojęcia brytyjskości. W XVIII wieku we Francji zapanowała moda na modę postrzeganą jako brytyjską – nazwano ją “Anglomanią”, a ubrania z nią związane były proste, dobrze skrojone, często wykonane z lnu i wełny, pozbawione zbędnych ozdób. Idee funkcjonalności i użyteczności są kluczowe dla brytyjskiego stylu życia, stąd być może powód, dla którego sto lat po fenomenie „Anglomanii” przeciwdeszczowa odzież wierzchnia autorstwa Thomasa Burberry wykonana z luksusowych, ale wybitnie praktycznych tkanin stała się symbolem brytyjskości na całym świecie.

Brytyjskość w Burberry obejmuje również charakterystyczne klisze – jak skupienie się tej modowej marki na odporności na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Ubrania i dodatki Burberry są zaprojektowane z myślą o brytyjskich deszczach, trwających okrągły rok, oraz ironicznie nawiązują do słynnej, brytyjskiej skłonności do dyskutowania właśnie o pogodzie. Słowa takie jak „demokratyczny” i „egalitarny” pojawiają się, gdy mowa o brytyjskich ubraniach – i gdy mowa o Burberry. W końcu projekt kultowego trenczu Burberry został zaczerpnięty ze świata mundurów. Wiąże się to oczywiście z ideą praktyczności. Ubiór marki jest inspirowany odzieżą roboczą: może być nią równie dobrze garnitur szyty na miarę, jak i ręcznie wykonany sweter rybaka. TrenczBurberry uosabia ten rodzaj pragmatyczności: każdy jego element został stworzony z myślą o maksymalnej wygodzie jako reakcja na codzienne życie. Kolejnym z głównych znaków rozpoznawczych tego brandu jest oczywiście rozpoznawalna na całym świecie krata Burberry, czyli streetwearowy uniform od wczesnych lat 80-tych. To właśnie wtedy ikoniczna krata stała się reprezentacją zamożności jak i młodzieńczych aspiracji. Podobne znaczenie miała w połowie lat 90-tych, kiedy to reprezentując brytyjskość, stała się symbolem ruchu “Cool Britannia” i ulubieńcem takich rodzimych postaci kultury jak Liam Gallagher z Britpopowego zespołu Oasis.

Burberry
Spotlight.launchmetrics/ Agencja FREE

Czas na high fashion

Burberry pojawiło się na mapie prawdziwego high fashion dopiero za sprawą Christophera Bailey, który przez 17 lat przedstawiał pokazowe kolekcje marki w czasie londyńskiego tygodnia mody. Przez ten okres czasu, Burberry stało się synonimem współczesnej mody, która pozwalała sobie na eksperymenty w bezpiecznym obrębie leksykonu wspomnianej wcześniej brytyjskości. Od 2018 do 2022 roku, Riccardo Tisci, włoski projektant, który wskrzesił paryski dom mody Givenchy, próbował wyciągnąć Burberry z tej stylistycznej strefy komfortu – co nie zawsze kończyło się komercyjnym sukcesem. Dla niego praca w Burberry była badaniem pojęcia tożsamości narodowej i jej ciągle zmieniającej się natury (zwłaszcza w kontekście Brexitu). “Mamy tutaj monarchię, sztukę, elegancję, doskonałość. I też mamy tą drugą, mroczniejszą stronę: punk. To jest właśnie piękno Wielkiej Brytanii: niezwykła różnorodność”, podsumował włoski projektant w jednym z wywiadów na temat jego roli w Burberry. Brytyjscy buntownicy nadal inspirują: jeśli w połowie XX wieku postrzeganie Burberry w dużej mierzy skłaniało się ku stylu dandysów i arystokratów, dziś marka jak najbardziej bierze pod uwagę estetykę brytyjskiej anarchii. Kolekcje Tisci powstawały pod wpływem stylu punków i modsów, jak i casuali – młodzieży z lat 80-tych, która nosiła Burberry w nonkonformistyczny, buntowniczy sposób.

Burberry
Spotlight.launchmetrics/ Agencja FREE

Nowa Era

W lutym bieżącego roku, poznaliśmy nowy rozdział Burberry, pod kierownictwem Daniela Lee – brytyjskiego projektanta, który kilka lat temu był odpowiedzialny za globalnu sukces fenomenu „New Bottega”. W przeciwieństwie do Tisci, Lee zdecydowanie stawia jednak na bardziej ustatkowany wizerunek Burberry, bliższy image’owi, który tak pieczołowicie promował Bailey (to nie zbieg okoliczności, że dzisiaj Bailey pełni rolę mentora dla Lee). Debiutancka kolekcja Lee na sezon jesień-zima 2023 wzbudziła debatę na social media: czy jest wystarczająco odkrywcza i innowacyjna? W tym patchworku charakterystycznych dla Burberry krat, idealnych na łono natury kocowych płaszczy, przytulnych dzianin i zwiewnych sukienek w romantyczny, różany wzór, trudno doszukiwać się prawdziwych modowych nowinek. Ale Burberry nigdy nie miało być modą konceptualną, a ostoją komfortowej klasyki i wysokiej jakości.

„Myślę, że w tej marce chodzi o funkcjonalność”, powiedział Lee prasie po prezentacji swojej jesiennej kolekcji. Jego męskie spodnie w kratę z kieszeniami zapinanymi na zamek nawiązują do ubioru idealnego na spacery po brytyjskich, wilgotnych moores, a damskie kilty mają swobodny fason przypominający piknikowe koce. W kolekcji nie brakowało oczywiście kaloszy utrzymanych w intensywnych kolorach. Projektant wybitnie orientuje się w tworzeniu pożądanych akcesoriów. Jeden z modeli pojawił się na wybiegu w ręcznie dzierganej czapce traperskiej w kształcie głowy… kaczki. Ten widok wzbudził prawdziwą sensację na Instagramie. Stawiam, że w tej uroczej czapce niebawem zobaczymy Harry Styles’a

Pojemne torby i sakwy są zapinane na klipsy w kształcie litery „B” (jak Burberry), i są udekorowane zwisającymi ogonami ze sztucznego futra. Ten rodzaj angielskiej ekscentryczności jest czymś, co Lee planuje rozwijać w swoich kolekcjach w przyszłych sezonach. Zamiast banalnego logo z nazwą marki, Lee promuje nieco zapomniany, ale kultowy symbol Burberry: średniowiecznego rycerza na koniu. Emblemat pojawił się na białych sukniach jak i over-size’owych szalach. Ciekawym zabiegiem jest również nowy „flagowy” kolor marki. Chodzi o odcień głębokiego, żywego błękitu. Czy po sukcesie pamiętnego, zielonego koloru którym Lee podbił serca klientów Bottegi Venety, barwa „Burberry Blue” stanie się nowym hitem? Czas pokaże.

Burberry
Spotlight.launchmetrics/ Agencja FREE

Warto śledzić poczynania nowego dyrektora kreatywnego brytyjskiej marki na Instagramie. To właśnie na profilu marki @burberry pojawiają się kadry autorstwa Tyrone Lebona z starannie dobranymi, nowymi twarzami marki: od supermodelki Georgii May Jagger i piłkarza Raheema Sterlinga po brytyjskich artystów i muzyków, którzy ucieleśniają odświeżoną tożsamość Burberry.

Jak widać, Burberry niewątpliwie przeżywa renesans. W redakcji GentleWoman będziemy bacznie śledzić dalsze poczynania Daniela Lee w budowaniu i rozwijaniu modowego leksykonu tej kultowej marki. A na razie, wyciągamy z szafy beżowy trencz i szal w kratę, i idziemy podbijać świat.

Redakcja poleca: Sekrety stylu paryżanek

UDOSTĘPNIJ

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

When you visit any web site, it may store or retrieve information on your browser, mostly in the form of cookies. Control your personal Cookie Services here.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj