Pierwszym przystankiem w rozprzestrzenianiu ziaren kawowca był Jemen, z którego dalej powędrowały przez całą Arabię. Dalej przeniosły się na Bliski Wschód a stamtąd prowadziła już prosta droga ku Europie. Niedługo później cenne nasionka przedostały się do Brazylii, która niemal natychmiast stała się największym importem kawowca na świecie.
Dzisiaj kawa znana jest już w każdym zakątku naszej planety. Jednak razem z miejscem jej spożywania zmieniają się rytuały, które mu towarzyszą. Najbardziej znani z niemal sakralnego podejścia do kawy są Włosi. To właśnie tam możemy spotkać się z głęboką obrazą, kiedy rano poprosimy o espresso, a do deseru zdecydujemy się na latte. W XVIII wieku również Polacy wsławili się przez specjalny sposób picia kawy – dodawano do niej wyborową, tłustą śmietankę.
Kawa jako symbol popkultury
Tak naprawdę jednak kawa na każdej szerokości i długości geograficznej będzie smakowała inaczej i w tym tkwi spora część jej uroku. Czarny jak inkaust napój bardzo szybko zyskał powodzenie wśród artystów. Kawa stała się nie tylko elementem wspomagającym pracę, ale również inspiracją, a nawet obiektem artystycznych uniesień. Dość wspomnieć, że twórczość wielu pisarzy nierozerwalnie związana jest z tym napojem. Najczęściej kojarzonym z kawą autorem jest prawdopodobnie Honoré de Balzac, który stworzył jej przepiękny obraz:
„Kawa spływa na dół, do żołądka i wprawia wszystko w ruch: myśli ustawiają się w szyku bojowym niby bataliony wielkiej armii; rozpoczyna się bitwa. Wspomnienia nadciągają chyżym krokiem jak chorążowie wymarszu. Lekka kawaleria rozwija wspaniały galop. Artyleria logiki podąża z hukiem wraz z trenem i kartaczami. Mądre pomysły, niby strzelcy, mieszają się w utarczkę. Postacie oblekają się w kostiumy, papier pokrywa się atramentem, walka wzmaga się i kończy w potokach czarnej fali, podobnie jak prawdziwa bitwa wygasa w czarnym dymie prochu.”
obraz kawy
Kawa znalazła jednak swoje odbicie nie tylko w literaturze. Bardzo często stawała się również tematem obrazów największych artystów tego świata. Jednym z bardziej znanych przykładów jest impresjonistyczny obraz Edwarda Muncha, który na obrazie zatrzymuje chwilę, w której starszy mężczyzna popala fajkę, a przed nim stoi kubek z kawą.
Edward Munch, „Przy kawowym stoliku” 1883 r.
Innym artystą, który również poświęcił obraz tematyce kawy, jest ekspresjonista Ernst Ludwig Kirchner – jeden z prekursorów ekspresjonizmu. Widzimy na nim połamane formy i agresywne kolory, a sam Kirchner był jednym z prekursorów ekspresjonizmu..
Ernst Ludwig Kirchner, „Kobiety pijące kawę” 1907
Picie kawy szybko stało się nieodzownym elementem popkultury. Przebojem weszła do świata kina. Najpopularniejszą audiowizualną odą jest czarno-biała, niezależna komedia Jima Jarmuscha. Film składa się z jedenastu segmentów, dla których wspólnym podmiotem jest zawsze jedna filiżanka albo dwie filiżanki kawy, oraz papieros odpalany praktycznie jeden od drugiego. To tytułowe „Coffee and cigarets” staje się punktem wyjścia do przeprowadzenia różnych, mniej lub bardziej ważnych rozmów.
najlepsza przyjaciółka
Z tym czarnym napojem związane są również kobiety, które niemal nigdy nie rozstawały się z parującą filiżanką. Pierwszą z nich jest księżna Diana, która nawet kiedy była już bardzo rozpoznawalną personą osobą, nie potrafiła oprzeć się pokusie wypijania porannej kawy w ulubionej kawiarni przy Kensington Palace. Do jej ulubionych kaw należała ponoć zawsze latte oraz zwykła mała czarna. Tuż po jej tragicznej śmierci maleńka kawiarnia, w której bywała najczęściej zmieniła swoją nazwę na „Cafe Diana”.
Drugą kobietą, którą bardzo trudno było zobaczyć bez kubka z parującym płynem w ręku, była Audrey Hepburne.
Do tego stopnia umiłowała sobie nieustanne pociąganie z filiżanki łyczka za łyczkiem, że często reżyserzy szli jej na rękę i postaciom, które odgrywała, również przypisywali fascynację kawą. Złośliwi często mówili, że dla Hepburn nie liczyła się zupełnie jakość wypijanego naparu. Prawda była jednak taka, że kawa dodawała jej wielką dawkę energii oraz dostarczała powodów do radości.
Najbardziej aktualną wersją kobiety z kubkiem kawy jest postać Carrie Bradshaw z serialu „Seks w wielkim mieście”. Każdy, kto chociaż raz przechadzał się ulicami Nowego Jorku i zna ten kultowy serial, musiał zastanawiać się, czy w kolejnej kawiarence nie spotka Carrie i jej przyjaciółek. Bohaterka serialu jest autorką popularnego cytatu, w którym mówi, że najważniejszą rzeczą w życiu jest woda, ponieważ bez niej nie można zrobić kawy.
kawa w polityce
Aromat kawy przesiąknął wszystkie dziedziny życia i często towarzyszy spotkaniom towarzyskim, ale także i tym mniej przyjaznym. Jej ślad znajdziemy również w polityce. Wielkim smakoszem kawy był Winston Churchill. Zatrudniał szereg specjalistów z dziedziny jej parzenia kawy i dopuszczał jedynie najznamienitsze mieszanki. Do historii przeszedł jednak dialog, toczący się między nim, a Lady Astor, która miała do niego powiedzieć: „Winston, gdybyś był moim mężem, to zatrułabym Twoją kawę”, na co on odpowiedział jej: „Nancy, gdybyś była moją żoną, to bym ją wypił”.