English
Wiele specjalności, jeden cel. Branża „beauty” skupia wiele dziedzin, od kosmetyki po chirurgię plastyczną. Świat beauty składa się z wielu zawodów a każdy z nich pełni określoną rolę. Tylko holistyczne podejście do problemu zagwarantuje upragniony efekt. Świat beauty: kto stoi na straży naszego piękna? Na to pytanie odpowie Natalia Stachera, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej.
Spis treści:
Kosmetyczka czy kosmetolog?
Częstym problemem jest rozróżnienie kosmetyczki i kosmetologa. Błędem jest stawianie obu zawodów na jednej szali. Różnica polega przede wszystkim na sposobie kształcenia, a także wachlarzu kompetencji. W świetle polskiego kształcenia, kosmetyczka to osoba, która ukończyła dwuletnie technikum, uzyskując tytuł technika usług kosmetycznych, bądź też kształciła się w systemie prywatnych kursów z dziedziny pielęgnacji i procedur poszczególnych zabiegów. Kosmetolog natomiast to osoba, która ma wyższe wykształcenie – minimum trzyletnie studia licencjackie. W dalszym toku kształcenia może uzupełnić tytuł o magistra kosmetologii, a także rozpocząć karierę naukową, pozyskując kolejne stopnie naukowe.
Różnice w zakresie kompetencji również są znaczne. Kosmetolodzy w trakcie swojego kształcenia dotykają zagadnień z dziedziny nauk o zdrowiu, takich jak: anatomia, fizjologia, histologia, biologia, chemia i wiele innych. Daje to absolwentom tego kierunku szersze spojrzenie na problemy związane ze skórą i jej specjalistyczną pielęgnacją. Nie oznacza to jednak, że świat beauty uznaje, że kosmetyczka to ktoś o mniejszym znaczeniu. Wręcz przeciwnie! Tylko harmonijna i synergistyczna praca pozwala osiągnąć zamierzony cel, jakim jest piękne i zadbane ciało, a co za tym idzie dobre samopoczucie.
Medycyna estetyczna
Świat beauty: kto jeszcze stoi na straży naszego piękna? Kolejną osobą, z jaką możemy się spotkać na naszej drodze do upragnionego wyglądu, jest lekarz medycyny estetycznej. Jak sama nazwa wskazuje, jest to osoba po studiach medycznych, absolwent Wydziału Lekarskiego, bądź Lekarsko-Stomatologicznego Uniwersytetu Medycznego.
Tak naprawdę nie ma w naszym kraju regulacji prawnych, które określałyby jakie specjalizacje uprawniałyby do świadczenia usług z tej gałęzi. Każda osoba z czynnym prawem wykonywania zawodu może sięgnąć po strzykawkę z toksyną botulinową i podać ją Pacjentowi. Dlatego tak ważne dla odbiorców owych usług jest zapoznanie się z kwalifikacjami lekarza, do którego się wybierzemy. Coraz mniej lekarzy podnosi swoje kwalifikacje jedynie na podstawie jednodniowe kursy, które raczej traktowane są jako uzupełnienie i poszerzenie swojej wiedzy i umiejętności.
Podstawową drogą kształcenia lekarzy medycyny estetycznej w naszym kraju są podyplomowe studia, dające tytuł dyplomowanego lekarza medycyny estetycznej. W toku takich studiów uzyskuje się szerokie spojrzenie na wszelkie zabiegi, jakie oferuje współczesna medycyna estetyczna, a także umiejętność leczenia skojarzonego, czyli łączenia procedur w celu uzyskania jak najlepszego efektu leczenia. Jest to bardzo prężnie rozwijająca się gałąź medycyny, której zadaniem jest poprawa komfortu psychicznego oraz wyglądu zewnętrznego wśród zdrowej populacji. Coraz nowsze metody dają lekarzowi możliwość poradzenia sobie z rosnącymi wymaganiami Pacjentów.
Z wizytą u chirurga plastycznego
Zdarza się jednak, iż medycyna estetyczna rozkłada ręce i jedyną drogą do osiągnięcia upragnionej zmiany jest wizyta u chirurga plastycznego. Kim jest osoba kryjąca się za takim tytułem? To absolwent Wydziału Lekarskiego, który jako swoją specjalizację docelową wybrał chirurgię plastyczną. Nie jest łatwo na taką się dostać – robią ją najlepsi z najlepszych. Droga jest długa i usiana ciężką pracą i na szczęście w naszym kraju specjalizacja ta zaczyna wychodzić z cienia „tabu” i cieszy się coraz większą popularnością.
Warto pamiętać, że nie są to fanaberie Pacjentów, a problemy, których rozwiązać nie da się za pomocą półśrodków, jakimi okazują się zabiegi z medycyny estetycznej czy kosmetologii. W przypadku rozległych nadmiarów skóry po ciąży lub drastycznym spadku wagi nie możemy oszukiwać się, że można to skorygować inaczej niż chirurgicznie. Identycznie sprawa kształtuje się w przypadku sporego nadmiaru tkanki tłuszczowej czy chociażby plastyki biustu – wizyta u chirurga plastycznego będzie konieczna.
Sposób na piękno
Pamiętajmy, że wszystko jest dla ludzi! Kiedy zachowamy zdrowy rozsądek i umiar, będziemy cieszyć się zdrowiem i pięknym wyglądem przez długie lata. Sięgajmy zawsze po zabiegi jak najmniej inwazyjne, które przede wszystkim nie zmienią naszych rysów twarzy, nie spowodują, że staniemy się kimś innym. Najpiękniejsze efekty uzyskujemy u Pacjentów, którzy racjonalnie korzystają z dobrodziejstw jakie niesie dla nas kolorowy, obfity w przeróżne zabiegi świat beauty.
Zawsze powtarzam swoim Pacjentom, że eliksir młodości utopiony jest w systematycznej, dobrze dobranej, domowej i codziennej pielęgnacji wspomaganej regularnymi wizytami w gabinetach kosmetycznych i kosmetologicznych. Łatwiej wówczas będzie lekarzowi medycyny estetycznej dołożyć tę „wisienkę na torcie” i skorygować pewne mankamenty bądź też zatrzymać, a nawet cofnąć czas, gdy jego oznaki nie będą aż tak mocno zaawansowane. Kiedy jednak obudzimy się za późno bądź nasz problem jest bardziej złożony, wówczas współpraca wszystkich specjalności zagwarantuje powrót do piękna i pewności siebie. Warto o to zawalczyć, gdyż nasze dobre samopoczucie, to najlepszy prezent, jaki możemy sami dla siebie zrobić!
Życzę tego Każdemu z całego serca! Nie ma nic piękniejszego niż widok zadowolonego, szczęśliwego, cieszącego się na swój nowy, młody i świeży wygląd Pacjenta opuszczającego ściany kliniki ze łzami wzruszenia po szczerym i serdecznym uścisku dłoni. Tak, to właśnie za takie chwile kocham swoją pracę i nie wyobrażam sobie życia bez niej! To chyba dlatego od dwóch lat nie byłam na urlopie…
