Co czwarta osoba na świecie twierdzi, że zakochała się na urlopie, a aż 40 % wierzy, że poza domem łatwiej spotkać „tego jedynego”. Jednocześnie badania pokazują, że tylko 12 % wraca z realnym wakacyjnym romansem, a 73 % par przyznaje, że wspólna podróż potrafi ich związek… brutalnie zweryfikować. Dlaczego słońce i anonimowość potrafią namieszać w głowie bardziej niż szampan o północy, jak uniknąć złamanych serc i czy wakacyjna iskra może przerodzić się w coś trwałego — o tym rozmawiam z ks. dr. Marek Dziewiecki, psychologiem i duszpasterzem, który od dwóch dekad studiuje dynamikę letnich zauroczeń.

Spis treści:

Dlaczego wakacje sprzyjają romansom?

Księże Doktorze, wakacje, alkohol, słońce, plaża… Tak łatwo o wakacyjny romans… W końcu, dlaczego mamy nie nawiązywać nowych relacji podczas urlopu?

Rzeczywiście wolny czas, przebywanie na łonie przyrody, odprężenie, długie letnie wieczory, sięganie po alkohol czy inne substancje psychotropowe, to wszystko ułatwia nawiązywanie kontaktów z nowymi osobami. Takie okoliczności wzbudzają też tęsknotę za przeżyciem czegoś nowego i wzruszającego. Pojawiają się marzenia o spotkaniu kogoś wyjątkowego i o znalezieniu wspaniałego przyjaciela. Niemal nieuchronne jest wakacyjne zauroczenie w przypadku nastolatków i młodych dorosłych, którzy nie mają jeszcze „drugiej połówki”. Także dorośli w czasie wakacji są bardziej niż na co dzień skłonni budować nowe więzi, zwłaszcza jeśli spędzają ten czas w pojedynkę, bez swoich bliskich.

Anonimowość a zahamowania

Z drugiej strony – świadomość anonimowości też sprzyja nawiązaniu bliższych relacji?

To prawda. Przebywanie daleko od domu, a tym bardziej wypoczywanie za granicą, gdzie niemal zerowe jest prawdopodobieństwo spotkania ludzi znajomych, sprzyja zachowaniu, na które raczej nie pozwolilibyśmy sobie w miejscu zamieszkania czy w towarzystwie znanych nam osób. Przebywanie we własnym środowisku wiąże się z określonymi naciskami i zasadami, które w jakimś stopniu na nas wpływają także wtedy, gdy spontanicznie chcielibyśmy się zachować inaczej.

Mechanizm wakacyjnego zauroczenia

Czemu tak chętnie w wakacyjnym czasie decydujemy się na romans?

Zwykle nie jest to świadoma i z góry zaplanowana decyzja. Emocjonalne zauroczenia, których skutkiem może być to, co nazywamy romansami, pojawiają się w dużym stopniu samoczynnie. Często sami jesteśmy tym zaskoczeni. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy w naszym codziennym życiu brakuje doświadczenia miłości, bliskości i poczucia bezpieczeństwa w kontakcie z ważnymi dla nas osobami. Człowiek jest istotą społeczną. Jest spotkaniem. Biblia mówi, że samotność to dla nas pierwsze źródło cierpienia.

ks. Marek Dziewiecki
Fot. Ks. Marek Dziewiecki

Cieszyć się chwilą czy uważać?

Może czasami lepiej zapomnieć, że romans to nie miłość, ani nie od razu trwały związek… I cieszyć się chwilą?

Dobrze jest cieszyć się chwilą wtedy, gdy czynimy to w na tyle rozsądny sposób, że nie grozi nam później rozczarowanie i długofalowe cierpienie. Miłość to nie uczucie i nie zakochanie. To postawa wiernej troski o drugą osobę. Miłość wymaga ofiarności, odpowiedzialności, służby, dyscypliny i panowania nad sobą.

Perspektywa kobiet – emocje i ryzyko

Kobiety są bardziej emocjonalne, szybciej się zakochują, są bardziej wrażliwe… Kobiecie chyba będzie dość ciężko pogodzić się z myślą, że była traktowana jako wakacyjna przygoda? Nikt nie chce być traktowany jak epizod w życiu drugiego człowieka. […] Oznaki niedojrzałego partnera: wulgaryzmy, nadmiar alkoholu, brak empatii […]

Granice i konsekwencje bliskości fizycznej

Z tysięcy moich rozmów z nastolatkami i dorosłymi, którzy popełnili błędy w budowaniu więzi z drugą płcią i bardzo cierpią, wynika to, że punktem zwrotnym w wypaczaniu się relacji kobieta‑mężczyzna, była zgoda na nocleg tylko we dwoje pod jednym dachem. […] „Najkrótsza powieść świata…” Gdy na ten temat rozmawiam z nastolatkami, to cytuję najkrótszą powieść świata […]

Jak mężczyźni postrzegają romans

W kontakcie z osobami drugiej płci kobiety z reguły bardziej niż mężczyźni wzruszają się. Cieszą się nastrojem chwili. Skupiają się na rozmowie. Snują sobie w sercu wyobrażenia na temat tego, jak pięknie ich wzajemna więź będzie się rozwijać. Natomiast mężczyźni bardziej dążą do fizycznej bliskości. Są wzrokowcami. Łatwiej przychodzi im skupianie się na ciele i na zewnętrznym wyglądzie kobiety. Trudniej jest im natomiast empatycznie wczuwać się w myśli, przeżycia i pragnienia kobiety. Mężczyźni mają biologicznie uwarunkowaną skłonność do szybkiego przechodzenia z towarzyskiej znajomości do dotyków, przytuleń, pocałunków. Kobiety powinny o tym pamiętać i pomagać mężczyznom w respektowaniu rozsądnych zasad i granic we wzajemnym kontakcie.

Czy wakacyjna miłość może przetrwać?

Jednak nie wszystkie wakacyjne relacje muszą kończyć się wraz z urlopem?

Oczywiście, że takie relacje nie muszą okazać się miłym, lecz jedynie chwilowym epizodem. Znam szczęśliwe małżeństwa, których radosna historia miłości zaczęła się od spotkania nieznanych sobie osób na wakacyjnych szlakach. Znam przyjaciół, którzy wiernie wspierają się od dziesiątków lat, a początkiem ich przyjaźni okazał się obóz harcerski, spływ kajakowy czy górska wspinaczka. Ważne jest to, żeby budować więzi bez pośpiechu. Jeśli po wakacjach on i ona pozostają w kontakcie, jeśli dzwonią i piszą do siebie, jeśli zaczynają siebie odwiedzać często mimo dużej odległości, to może się okazać, że te wakacje w radosny sposób wpłyną na resztę ich życia.

Miłość w stałym związku podczas urlopu

Wakacje to też dobry czas na przeżycie romansu we własnym związku?

Wolę to nazwać dobrym czasem na umacnianie wzajemnej miłości i radości z bycia razem. W czasie wakacji małżonkowie czy ci, którzy tworzą już stałe pary, mają szansę na bycie całymi godzinami dla siebie nawzajem. Są wypoczęci, odciążeni od zadań codzienności. W konsekwencji mają dobre warunki do tego, żeby siebie wzajemnie lepiej rozumieć i bardziej wspierać. Mają czas i szansę na to, żeby częściej niż w codzienności zaskakiwać tę drugą osobę znakami troski, czułości i wdzięczności.

Informacje o rozmówcach:

Z ks. dr. Markiem Dziewieckim rozmawiała Marta Dybińska.

UDOSTĘPNIJ

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

When you visit any web site, it may store or retrieve information on your browser, mostly in the form of cookies. Control your personal Cookie Services here.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj