Fit turystyka w Rio de Janeiro jest z roku na rok coraz popularniejsza, czyli o brazylijskich wzorcach piękności, tak odmiennych od europejskich. Carioca to określenie rodowitego mieszkańca i mieszkanki Cidade Maravilhosa, czyli Cudownego Miasta, jak nazywa się Rio de Janeiro. To najbardziej rozpoznawalna aglomeracja w Brazylii, która kojarzy się nie tylko z sambą, piłką nożną, pomnikiem Chrystusa Odkupiciela, plażą Copacabana, ale też z pięknymi kobietami.

Spis treści:

Być piękną jak carioca

Kim jest carioca?

W tym momencie zapewne niejeden z czytelników wizualizuje śniadą kobietę w skąpym bikini ze stringami opiętymi na pełnych pośladkach na plaży o białym, sypkim jak mąka piasku lub tańczącą na karnawałowej paradzie w piórach i cekinach do rytmu basów bębnów wygrywających rytm samby. Niezależnie od detali, obcokrajowcy charakteryzują mieszkanki Rio de Janeiro jako uśmiechnięte i świadome swoich walorów. W Brazylii taki typ kobiety nazywa się poderosa i jest to komplement wyrażający jednym słowem cały wachlarz zalet, jak w jednym z największych hitów muzyki funk Glamurosa autorstwa zmarłego w ubiegłym roku króla gatunku Mc Marcinho: “Glamurosa, rainha do funk/ Poderosa, olhar de diamante” (tłum.: Wspaniała, królowa funku / Potężna, błyszczy jak diament). Polecam.

Carioca
Fot: Depositphotos

Redakcja poleca: Monse i Shein – burzliwy romans w świecie mody

Mulher poderosa, czyli brazylijska “Super kobieta” – terminologia

Kim jest Mulher Poderosa (mulher, z j. portugalskiego kobieta)? Określenie oznacza z angielskiego “powerful”, czyli Wonder Woman codziennej rutyny, kobietę potężną, silną, seksowną, inteligentną, z pewnością nie skromną, nienegującą komplementów, nie uległą, niezawistną o inne lub zakompleksioną. Poderosa nie narzeka, bo jak wiadomo, narzekanie w Brazylii uchodzi za brak kultury. Szczególnie cariocas wyznają zasadę, że „problemy zostawia się w domu, a nie obarcza opowiadaniem o nich innych ludzi”. Czemu odnoszę się wyłącznie do Rio de Janeiro, a nie do całej Brazylii? Piękne Brazylijki są przecież w każdym zakątku tego kraju większego niż cała Unia Europejska. Czemu nie mówię o ślicznych potomkiniach słowiańskich imigrantów na południu czy o afro-pięknościach na północy kraju? Otóż Rio to esencja tego, co Brazylia ma najlepsze, malownicze położenie i przyjazny klimat, gdzie temperatura nie spada poniżej 18℃ nawet w najzimniejsze dni w roku. Nie ma drugiego takiego miasta w Brazylii, które łączy najlepsze, typowe dla tego narodu cechy w całość. Posługując się łatwą do zrozumienia paralelą, tak jak całe Stany Zjednoczone nie są jak Nowy Jork, tak cała Brazylia nie jest jak Rio.

Brazylijska superkobieta
Fot: Depositphotos

Rio de Janeiro a cała Brazylia – moje doświadczenia

Mam za sobą 4 kilkumiesięczne pobyty w Mieście Boga, które sumują się w półtora roku. Podczas pierwszej wizyty w 2018 roku, miejscowi jak i znajomi z Polski patrzyli na mnie z niedowierzaniem, gdy mówiłam, że przyleciałam do Rio, aby… zapisać się na najlepszą na świecie kobiecą siłownię, pojeździć na łyżworolkach w niedzielę przez Avenida Atlantica wzdłuż Copy (tak nazywa się Copacabanę), poopalać się i po prostu pożyć jak miejscowi. Dziś w 2024 roku takich fit-turystek jak ja jest mnóstwo. Osób, które chcą poczuć styl życia kobiety carioca, czyli babki pewnej siebie, zawsze szczęśliwej i pełnej energii. Może brzmi to trochę szalenie, ale czym byłoby życie bez odrobiny pozytywnego szaleństwa?

Atrybuty przypisywane kobiecie atrakcyjnej i niektóre kanony piękności w Rio de Janeiro mogą zaskakiwać nas — Polki i Polaków. Przejdźmy do konkretów.

Brazylia to tygiel kultur, gdzie wpływy ludności rdzennej, potomków afrykańskich niewolników, przybyłych zarobkowo Azjatów i Europejczyków osiedlających się w różnych celach na przestrzeni wieków, zaczynając od kolonizatorów, a na imigracji powojennej w połowie XX wieku kończąc. Kultury i kolory skóry mieszają się tu na wszystkie możliwe sposoby. Rio jest tego dobrym przykładem, bo z chęcią osiedlają się tu nie tylko Brazylijczycy z innych części kraju, ale i obcokrajowcy. Kanon piękna jest uniwersalny, aby mogły się w niego wpasować kobiety o różnych typach urody.

Wyznaczniki kobiecego piękna w Rio de Janeiro, które mogą zaskoczyć Europejki

Sexy jak meszek na skórce brzoskwini

Mimo słynnego zabiegu depilacji woskiem okolic intymnych, które praktykują kobiety na całym świecie, nazywanego „brazylijskim bikini” inne części ciała cariocas celowo zostawiają owłosione. Kobiety poza zawsze nienaganną depilacją pach, łydek i okolic intymnych, celowo nie usuwają włosów na przedramionach, udach, a nawet na brzuchu czy pośladkach, tylko rozjaśniają je. Można to zrobić rozcieńczonym rozjaśniaczem do włosów lub wodą utlenioną. Celem są mlecznobiałe włoski odznaczające się na opalonej skórze. Efekt porównuje się do meszku na skórce dojrzałej brzoskwini i uważa za atrakcyjne.

Opalanie ze znakami słońca

Na plażach basenu Morza Śródziemnego, jak np. w Hiszpanii czy nawet na Bałkanach niektóre kobiety praktykują opalanie toples. Jest to popularna praktyka wśród na przykład starszych Niemek. W Rio z kolei to coś nie do pomyślenia, nikt nie opala się toples, bo właśnie linie jasnej skóry odbite po opalaniu w stroju kąpielowym są pożądanym efektem, im bardziej kontrastowe – typ lepiej. Mimo świetnej pogody w Rio popularnością cieszą się solaria, opalanie natryskowe i salony opalania na świeżym powietrzu, gdzie płaci się za leżenie na słońcu, podczaspodczas gdy pracownice smarują ciało klientki przyspieszaczem i odmierzają czas, kiedy powinna obrócić się na drugą stronę. W takich lokalach ekspertki przyklejają kobietom biquini da fita, czyli jednorazowe bikini z taśmy samoprzylepnej bezpośrednio na skórze. Sesja w takim jednorazowym bikini kosztuje około 70 zł wzwyż. Marquinas de sol, czyli znaki słońca (linie po opalaniu) są powodem do dumy, niezależnie od karnacji. Nawet kobiety o ciemniejszej tonacji opalają się, aby na skórze pojawiły się kontrastujące wzory. Miejscowi mężczyźni uznają „znaki słońca” jako coś ultra sexy.

Opalanie
Fot: Depositphotos

Brazylijski balejaż

W krajach Ameryki Południowej kobiety przykładają o wiele większą wagę do dbałości o włosy niż w Europie. Nieraz krótkie fryzury cariocas traktują jako powód do kompleksów. Jeśli nie mają cierpliwości do wyhodowania włosów naturalnych, często je przedłużają. Popularne są cabelo na bunda, czyli włosy tak długie, że ich końcówki sięgają pośladków. Zapewne przez możliwość plażowania przez cały rok i dostęp do sportów wodnych idealną fryzurą są blond pasemka w stylu surferki, włosy muśnięte słońcem, oczywiście długie. Usługi fryzjerskie w Brazylii są drogie. W dobrym salonie fryzjerskim balejaż kosztuje nawet 2500 złotych, a jego wykonanie zajmuje kilkanaście godzin, dlatego pofarbowanie się na blond uchodzi za stylizację „na bogato”. Nawet w przydomowych salonach w fawelach (biedniejszych wspólnotach Rio) cena tej usługi nie jest niższa niż równowartość 400 złotych. Większość kobiet to naturalne brunetki, dlatego nikt nie wstydzi się odrostów, a włosy farbuje się zazwyczaj raz w roku latem, przeważnie przed Nowym Rokiem lub karnawałem. Wyraz zamiłowania do blondu i postrzegania tego koloru włosów za przejaw bogactwa to poniekąd naleciałość mentalności klasowej „biały jest bogaty, ciemnoskóry biedny”, która, choć to niewygodny, zamiatany pod dywan temat w tak zróżnicowanym kulturowo kraju, wciąż istnienie.

Brazylijski balejaż
Fot: Depositphotos

Młodsi mężczyźni też chętnie farbują się na blond. Dla przykładu podczas Mundialu w 2022 roku, gdy Neymar, brazylijska gwiazda piłki nożnej, utlenił włosy na blond, w Rio zapanował szał rozjaśniania, gdy rzesze nastolatków poszły w ślad idola.

Cavalona, czyli muza fitness

W Rio kobietom o bardzo szczupłej, chłopięcej sylwetce w stylu modelek Victoria Secret współczuje się, a nie zazdrości. Oczywiście wszyscy kochają Adrianę Limę, ale raczej nie przypomina ona miejscowych kobiet. Cavalona to dosłownie klacz, samica konia, ale w kolokwialnym znaczeniu cavaloną określa się korpulentną, umięśnioną kobietę, Słowo to nie jest obelgą, ale komplementem. Cienka talia, umięśnione pośladki i uda to typ sylwetki, który kochają miejscowe kobiety. Kategoria kulturystyki kobiet, promująca krągłe, nie wyżyłowane kształty, zwana wellness (od kilku lat bardzo popularna również w Polsce) ma swoje początki właśnie w Brazylii, a szczególnie popularna jest w Rio de Janeiro. Typowe “wellneski”, które łatwo znaleźć na Instagramie to np. Vivi Winkler, Patricia Parada czy Renata Miceli. Typowa cavalona z Rio jest nazywana też divą fitness czy muzą. To tu mieści się jedna z najbardziej znanych siłowni na świecie, czwarta pod względem zasięgu w mediach społecznościowych w skali globalnej, jedyna, która może konkurować z amerykańskimi klasykami gatunku, jak siłownia Gold’s Gym Mecca w Los Angeles czy budżetowa sieciówka Planet Fitness. Mowa o DNA Experience, siłowni skupionej na kobietach, gdzie liczba influencerek fitnessowych, modelek, tancerek, aktorek, celebrytek i businesswomen o ciałach jak z plakatu i profilach o często milionowych zasięgach, na metr kwadratowy bije wszelkie rekordy. Jeśli jesteś w Rio de Janeiro i chcesz odwiedzić miejsce, gdzie niezwykle popularna, wyjątkowa trenerka Carol Vaz (ponad 7 milionów obserwatorów na TikToku i Instagramie) instruuje brazylijskie piękności, to tylko tam. Możesz wykupić dzienną wejściówkę lub miesięczny karnet i trenować z najlepszymi, nikt nie jest tam dyskryminowany. Poza bywalczyniami DNA Experience, najpiękniejsze kobiety w Rio to królowe i i muzy szkół samby, konkurujące podczas karnawału. Rainha de bateria, czyli królowa samby (bębnów), reprezentująca szkołę, która wygrywa, zostaje wręcz nie tylko królową karnawału, tylko istną królową życia. Ciała takich kobiet, karnawałowych tancerek są wyznacznikiem urody cariocas. Można wymienić tu znane sambistki i regularne bywalczynie DNA Experience, jak Monique Rizzeto – królowa szkoły samby Unidos da Barra da Tijuca, Viviane Araujo ze szkoły Salgueiros (aktorka i królowa absolutna już przez 15 karnawałów) czy Juliana Souza – królowa szkoły Uniao da Ilha do Governador.

muza fitness
Fot: Depositphotos

W Brazylii konkursy miss piękności nie są wcale tak ważnym wydarzeniem, jak np. w Wenezueli, gdzie wybory miss kraju są równie ważne co wybory polityczne. W Rio najpiększniejsze to nie kobiety startujące w konkursach piękności, ale królowe karnawału. Taki status wiąże się z ogromną popularnością. Chętne turystki, marzące o tym, aby iść wśród tancerek na słynnym Sambodromie, powinny przybyć do Rio najpóźniej w październiku lub na początku listopada, gdy zaczynają się regularne próby choreografii.

Siliconada, czyli magia wypełniaczy

Siloconada, czyli “zasilikonowana”. Nie chodzi o to, że każda kobieta w Rio korzysta z medycyny estetycznej, ale o to, że nie potępia się jej ani nie ukrywa. Najwięcej zabiegów medycyny estetycznej na świecie wykonuje się nie w USA, ale właśnie w Brazylii. Co ciekawe można zrobić niektóre z nich, jak m.in., zabieg powiększenia piersi, w ramach państwowej opieki zdrowotnej. W Rio działa ponad 20 szpitali publicznych, które oferują takie usługi.  W Polsce implanty piersi lub pośladków “na NFZ” brzmi zabawnie i nierealnie.

Kompetentna, nie znaczy skromnie ubrana i formalna

W Europie pozycja zawodowa kobiety, np. prawniczki czy lekarki wymaga skromnego stroju, adekwatnego do powagi stanowiska. W Rio taki tok myślenia nie ma racji bytu. Nikt nie umniejsza kwalifikacji prawniczkom, nawet sędzinom lub lekarkom w specjalizacji chirurga, jeśli po pracy pokazują się publicznie w mini sukience lub wydekoltowanej bluzce, eksponując swoje ciało. Za przykład służy znana konserwatywna polityk Marinara Costa, bliska współpracowniczka byłego prezydenta Jaira Bolsonaro, kobieta czterokrotnie pokazana na okładce Playboya w latach 90., która jest poważana i nie umniejsza się jej wiedzy, gdy na siłownię przychodzi w opiętym kombinezonie w panterkę. W Polsce mogłyby paść komentarze, że “tak nie wypada”, ale cariocas widzą to inaczej, podziwiają efekty zdrowego stylu życia i samodyscypliny. W Rio de Janeiro kobiecie wypada żyć, jak chce i wyglądać, jak chce.

Fat shaming – absolutnie nie

W Rio nie ma zwyczaju wypominania wieku, dyskryminacji transpłciowości czy tuszy. Wystarczy odnaleźć w sieciach społecznościowych super gwiazdę Jojo Todynho, pochodzącą i mieszkającą w Mieście Boga piosenkarkę, obecnie jedną z top celebrytek w kraju (30 milionów obserwatorów na Instagramie). Brazylijczycy kochają pewność siebie.

Fat shaming
Fot: Depositphotos

Kobieta a piłka nożna w Rio

Kobieta w Rio, nie jest zwyczajnie piękna, ale jest istną boginią, gdy… zna się na piłce nożnej i kocha chodzić na mecze. Ciekawostką jest, że tak, jak np. w Miami, Nowym Jorku czy Londynie ładne kobiety są zapraszane w klubach nocnych i dyskotekach do loży VIP, bo samą swoją obecnością podnoszą prestiż klubów, tak w Rio, na słynnym stadionie Maracana do loży VIP (tzw. camarotes) promotorzy zapraszają atrakcyjne dziewczyny, aby po prostu oglądały mecz, kibicowały, wstawiły kilka zdjęć na portale społecznościowe, bo to podwyższa wartość marketingową przypisanego do danej firmy balkoniku na trybunach. Uczestnictwo w meczach w Rio to odpowiednik bywania w selektywnych, uchodzących za drogie klubach w Warszawie.

Piłka nożna
Fot: Depositphotos

Wykształcenie powodem do dumy

Mieszkanki “Cudownego miasta”, jak nazywa się Rio de Janeiro, z dumą mówią o wykształceniu. Stanowi to pozytywny kontrast do wielu kobiet – influencerek, nieraz gloryfikowanych w Europie, gdzie temat wykształcenia pozostaje w cieniu popularności w kręgach show businessu i serwisach plotkarskich. Edukacja jest równie dużym atrybutem dodającym atrakcyjności w kręgach towarzyskich w Rio, jak zainteresowanie piłką nożną. Ludzie pochodzący z miejsca o tak znacznym rozwarstwieniu, gdzie 4,2% mieszkańców powyżej 15 roku życia jest analfabetami[1], w pełni rozumieją, że wykształcenie jest bramą do lepszej przyszłości. Uczelnie wyższe w większości są państwowe i bezpłatne. Imponujące wykształcenie zwiększa atrakcyjność, dlatego kobiety z dumą chwalą się, gdy studiują lub ukończyły studia.  Wygląd to nie wszystko.

Carioca nie potrzebuje markowych gadżetów

Zapewne przez częste, drobne kradzieże, w Rio kobiety nie przykładają wagi to markowych torebek, butów czy innych gadżetów. Oczywiście prestiżem jest być posiadaczką przedmiotu od Louis Vuitton, Gucci czy Versace, ale po pierwsze produkty włoskich, francuskich czy amerykańskich projektantów są tam bardzo trudno dostępne i droższe niż w Europie, a poza tym kuszą oko złodzieja. Również ze względu na upał, trudniej jest kobietom bawić się modą, tak jak robimy to my w Europie.

Carioca
Fot: Depositphotos

Zakończenie. Czy warto zainspirować się kobietami z Rio de Janeiro?

Podążając za słowami prezenterki telewizyjnej, dziennikarki i podróżniczej vlogerki Malini Angelici “cariocą można być bez względu na miejsce i kraj pochodzenia”[2]. To sposób życia i stan umysłu. Mieszkanki Rio są poderosas, radosne, silne, akceptujące uwagę i podziw innych bez dozy kompleksów, nie tracąc przy tym swojej kobiecości. Skąd biorą na to energię? Hmm.. może to świecące cały rok słońce? Rio de Janeiro to miasto wyjątkowe, co rozumieją odwiedzający z różnych zakątków globu, szukający nowych, lokalnych doświadczeń nie kolidujących z coraz popularniejszym trendem stawiania na zdrowy styl życia, dlatego fit-turystyka jest tu z roku na rok jest coraz popularniejsza. Czy warto? Na pewno.

*   *   *

O autorce: Ewa Treszczotko (ur. 1988) – absolwentka stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Łódzkiego (2010), magister kulturoznawstwa Ameryki Łacińskiej Centrum Studiów Latynoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego (2012), absolwentka American Fitness and Nutrition Academy (Pasadena, CA 2018) i certyfikowana trenerka personalna American College of Sport Medicine (2018). Była pracownik Ambasady RP w Limie (2022), obecnie ekspert ds. rozwoju biznesu na rynkach hiszpańsko i portugalskojęzycznych. Autorka artykułów podróżniczych („National Geographic Polska”, „Poznaj Świat”, „Magazyn All Inclusive”, „Travel Polska”, wp.pl). Niezależna podróżniczka, odwiedziła 74 kraje (dane na sierpień 2024). Uczestniczyła w licznych wolontariatach międzynarodowych, m.in. pomagała wenezuelskim uchodźcom z Kolumbii, pracowała z ludnością Keczua w Ekwadorze i społecznością menonitów w Paragwaju. Uwielbia Brazylię i mówi, że “wszystkie drogi prowadzą do Rio”. Jedna z bohaterek programu stacji Polsat “Polacy w świecie” (odcinek kręcony w Rio de Janeiro).


1 https://www.brasildefato.com.br/2022/11/21/taxa-de-analfabetismo-no-rj-entre-pessoas-a-partir-de-15-anos-e-a-maior-da-regiao-sudeste

2 https://www.youtube.com/watch?v=0aCbebFag58

3 Marina Costa: https://www.instagram.com/p/C8NbpWZOR5b/?hl=es

4 Monique Rizetto https://www.instagram.com/p/C6gmVbsLW3A/?hl=pl

Redakcja poleca: Seks i kompleksy: jak przekształcić wątpliwości w siłę seksualną?

UDOSTĘPNIJ

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

When you visit any web site, it may store or retrieve information on your browser, mostly in the form of cookies. Control your personal Cookie Services here.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj